czwartek, 20 listopada 2008

Między nami


Między świtem a mgłą
Między okiem a łzą
Świat się rozszczepia.
Między sercem a krwią
Między Tobą a mną -Zieje przepaść!

Znajdzie się słowo na każde słowo
Znajdzie się wiara na każdą wiarę
Znajdzie się robak na każdy owoc
- Na świecę - ogarek.
Znajdzie się wina na każdą karę
Znajdzie się niechęć na każdą chęć
Na każdy umiar - brak umiaru
Na każdą dłoń - pięść.

Między świtem a mgłą
Między okiem a łzą
Świat się rozszczepia.
Między sercem a krwią
Między Tobą a mną -Zieje przepaść!

Znajdzie się siła na każdą siłę
Na każdą wściekłość - wściekłość
Przyjdzie nienawiść na każdą miłość
Na każde niebo - piekło.
Na objawienie - będzie ślepota
A na głuchotę - dzwon
Na każdą wierność - zapach złota
Na każde życie - zgon.

Między świtem a mgłą
Między okiem a łzą
Świat się rozszczepia.
Między sercem a krwią
Między Tobą a mną -Zieje przepaść!

Na każdą pamięć jest inna pamięć
Na każdy język - język
Na każdą tarczę - miecz i ramię
Na każdą wolność - więzy.
Na każdą świętość jest bluźnierca
Na każdą otchłań - spojrzenie wzwyż
Na każde serce - ktoś bez serca
Na każdą boskość - Krzyż.

Między świtem a mgłą
Między okiem a łzą
Świat się rozszczepia.
Między sercem a krwią
Między Tobą a mną -Zieje przepaść!

Nad tą przepaścią, tą rozpadliną
Tylko nabierać tchu...
Na takiej grani - kto jest bez winy:
Ty tam? Ja tu?
Nic tylko szukać, szukać w otchłani
Ścieżek, mostów i bram...
Byle nie zatrzeć granic:
Kto tu! - Kto tam!

Między świtem a mgłą
Między okiem a łzą
Świat się rozszczepia.
Między sercem a krwią
Między Tobą a mną -Zieje przepaść!

Jacek Kaczmarski
29.5.1997

wtorek, 18 listopada 2008


Nie wierzysz - mówiła miłość
w to że nawet z dyplomem zgłupiejesz
że zanudzisz talentem
że z dwojga złego można wybrać trzecie
w życie bez pieniędzy
w to że przepiórka żyje pojedynczo
w zdartą korę czeremchy co pachnie migdałem
w zmarłą co żywa pojawia się we śnie
w modnej nowej spódnicy i rozciętej z boku
w najlepsze w najgorsze
w każdego łosia co ma żonę klępę
w dziewczynkę z zapałkami
w niebo i piekło
w diabła i Pana Boga
w mieszkanie za rok

Poczekaj jak cię rąbnę to
we wszystko uwierzysz

Jan Twardowski

niedziela, 2 listopada 2008


To tylko pies, tak mówisz...
Tylko pies,
A ja Ci powiem,
Że pies to czasem więcej jest niż człowiek,
On nie ma duszy, mówisz…
Popatrz jeszcze raz,
Psia dusza większa jest od psa,
I kiedy się uśmiechasz do niej,
Ona się huśta na ogonie,
a kiedy się pożegnać trzeba...
I psu czas iść do psiego nieba,
To niedaleko pies wyrusza,
Przecież przy Tobie jest psie niebo!
Z Tobą zostaje jego dusza...!
B.Borzymowska