piątek, 26 września 2008

Fotografia

Gdy się mogło mieć kochane ciało
i ziemię całą
a została tylko fotografia
to, to jest bardzo mało

M.Pawlikowska-Jasnorzewska

czwartek, 25 września 2008

Już nigdy nie będziemy kochać tak jak wtedy

Miła, to sentymentalne, ale nie mogę,
nie mogę zapomnieć nas wtedy,
wtopionych w bursztyn ciszy.
Z jaką nieśmiałą obawą
dotykaliśmy swoich rąk:
skrzydeł egzotycznych ptaków.

To powraca do mnie
To powraca do mnie
To powraca do mnie
jak motyw śmierci. jak motyw śmierci.

Tak świeże były nasze ciała, tak czyste,
ciała prawie dzieci.
Kim, jak nie dziećmi byliśmy, niewinnymi,
bardziej świętymi niż wszyscy święci.
To jak zadra tkwi w mej pamięci.

Nasze błękitne oddechy,
nasze źródlane oczy
jeszcze nie tknięte szronem przerażenia.
Nasza czułość delikatna
jak nalot pyłku na śliwkach,
czysta i krucha jak płatek lodu,
naiwna jak psiak.
Już nigdy nie bedziemy kochać tak jak wtedy.

J.Rybowicz

środa, 24 września 2008



„Nie polemizuj z idiotą - najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pobije doświadczeniem."

środa, 17 września 2008

Zakochajmy się w sobie - raz do roku

Zakochajmy się w sobie - raz do roku,
Postawmy świat na głowie - raz do roku,

Bez konsekwencji, bez granic,
Bez odpowiedzi na zasadnicze pytania-

Raz do roku...

poniedziałek, 15 września 2008

Własnymi wierszami

Chętnie zjadam ptaki i zwierzęta
Za to bardzo rzadko kwiaty
I o bliskich staram się pamiętać
Ale ciągle mylę daty

Pomyśl tylko jak mogło być z nami
Ale wiesz, poeci zawsze chodzą
Własnymi wierszami

Już myślałaś, że tak zawsze będzie,
Że się nic nie może zmienić
A tu pozamieniał liście w złoto
Jesiennego dnia alchemik
Pomyśl tylko...

Z tamtą rzeką nic mnie nie łączyło
Może drobne dreszczu fale
Z tobą wszystko byłoby inaczej
Gdybym cię nie spotkał wcale
Pomyśl tylko...

K. Jurkiewicz

niedziela, 14 września 2008

Pociągi

Są pociągi o zmierzchu co poniosą cię w noc
Są pociągi o zmierzchu jechać nimi to błąd
Czasem dość mam wszystkiego, czasem śmieszy mnie coś
Są pociągi o zmierzchu jechać nimi to błąd
Słuchaj bracie lepiej wysiądź gdzieś po drodze

Tutaj nie ma snów dobrych, tutaj nie ma złych snów
Taka podróż posłuchaj, może zwalić cię z nóg
Tutaj nic się nie zmienia, nie ma czasu ni dat
Tak jak w sennym miasteczku każdy miejsce swe zna
Słuchaj bracie, lepiej wysiądź gdzieś po drodze

Są pociągi o zmierzchu co poniosą cię w noc
Są pociągi o zmierzchu jechać nimi to błąd
Chyba sobie na przekór znowu pójdę dziś tam
Z bezsensowną nadzieją, którą tak dobrze znam
Potem znów się pozbieram, potem zgubię znów nić
Są pociągi o zmierzchu widać musi tak być
Słuchaj bracie lepiej wysiądź gdzieś po drodze.

M. Kamper

czwartek, 11 września 2008

Kaleka społeczny

Zarabiam 4 tysiące
Z tego mi biorą połowę
Dzięki której samotna matka
Dostaje becikowe

Też chciałbym być na jej miejscu
Wydawać nie swoje pieniądze
To piękne, gdy można legalnie okradać
Za to, że zaszło się w ciąże

Płacę też na bezrobotych
Funduję im życie darmowe
Opłacam im szpital, kablówkę, żytniówkę
I wino owocowe

Chciałbym móc nie pracować
I raczyć się tanim winem
Dostając pieniądze za to że jestem
Leniwym sukinsynem

Nie jestem nieudacznikiem
Nie jestem nawet pedałem
Nie jestem z Kielc i nie mam AIDS
Rzeżączki też nie miałem

Jeżeli nic się nie zmieni
Następne pokolenia
Będą dostawać zasiłki i ulgi
Za sam fakt istnienia

Nie jestem Murzynem, pedałem, kretynem,
studentem, ciężarną kobietą
Za stary, za młody, za silny, za zdrowy,
Ja jestem społecznym kaleką

A tak bardzo się starałem
Żebym chociaż był pedałem
Jestem nie z własnej winy
na dnie społecznej drabiny

Martin Lechowicz

środa, 10 września 2008

Jak listy


Kto nas rozesłał w świat, jak listy,
Na długą drogę los nieznany
Duszy kawałek kartki czysty
Dał nam, by został zapisany?

A życie zapisuje różnie
Niebieskim swym wiecznym piórem,
Jednym donosy, drugim wiersze,
Lub też pokreśli coś niektórym.

Niejeden kryje swoje wnętrze,
Nigdy nikomu się nie otwiera,
Głęboko chowa się w kopercie,
Z zewnątrz w pieczątki się ubiera.

Kto nas jak listy w świat rozesłał
I docelowy adres zatarł?
Wędrówki nie możemy przerwać
Nim nie znajdziemy adresata...

Wędrówki nie możemy przerwać
Nim nie znajdziemy adresata...

Nim nie znajdziemy adresata.

Marek Andrzejewski

wtorek, 9 września 2008

Mamy prawo bez sprawiedliwości, rządy bez rozumu i religię bez Boga. Nazywamy to w skrócie: "demokracja" i uważamy, że jest to najlepszy system społeczny jaki istnieje.
Martin Lechowicz

poniedziałek, 8 września 2008

Od złego ratuj i kąkoli w zbożu...

… przyjaciół nikt nie będzie mi wybierał
wrogów poszukam sobie sam
dlaczego kurwa mać bez przerwy
poucza ktoś w co wierzyć mam…?
Andrzej Garczarek

czwartek, 4 września 2008


Tu jest przykład, żeby zawsze zabierać ze sobą aparat fotograficzny. Gdybym dzisiaj na grzyby go wzięła to bym takie widoczki miała nad pięknym jeziorem, a nie pod swoim blokiem;-((((
Szkoda...